Próbowała wedrzeć się w trendy jesienią, ale dopiero teraz zyskuje coraz większy rozgłos podobając się coraz większej publiczności.
Falujący wokół bioder pas materiału znany jest już od starożytności, powracając co jakiś czas w odświeżonym wścieleniu. W latach 80-tych przedłużona falbana była ulubionym dodatkiem kobiet z Dynastii. Dziś baskinka wraca jako odmiana charakterystycznej sylwetki Diora z lat 40-tych. Teraz już nie tylko sukienki czy spódnice posiadają dodatkową falbankę, ale bluzki i marynarki również.
Dorothy Perkins 233 zł.
Dla kogo: Baskinka jest świetnym fasonem, bo pasuje do bardzo wielu typów sylwetek. Wyczaruje biodra, ukryje lekki brzuszek i jeśli jest wystarczająco szeroka zamaskuje masywne uda. Wspaniale kształtuje sylwetkę klepsydry, akcentuje talię i dodaje krągłości biodrom, dlatego jest wręcz idealna dla osób o chłopięcej sylwetce.
Jak nosić: Baskinka musi być wyeksponowana! W przeciwnym razie, ukryta np. pod zbyt długą bluzką czy żakietem, zamiast korygować i podkreślać sylwetkę, zniekształci ją dodając zbędnych kilogramów. Aby uniknąć modowej wpadki radzę wpuszczać bluzki w spódnice, żakiety natomiast dobierać o takiej długości aby jej nie zakrywały. W obecnej chwili najmodniej jest nosić bluzkę z baskinką do spodni.
Dla mnie dawno nie było tak ciekawego trendu a Wam jak się podoba ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz